Info
Ten blog rowerowy prowadzi CHMIELCIO z miasteczka Byczyna. Mam przejechane 17719.72 kilometrów w tym 1131.93 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.99 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 30334 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Sierpień4 - 0
- 2014, Lipiec13 - 0
- 2014, Czerwiec20 - 0
- 2014, Maj14 - 1
- 2014, Kwiecień20 - 0
- 2014, Marzec22 - 0
- 2014, Luty20 - 0
- 2014, Styczeń23 - 0
- 2013, Grudzień15 - 1
- 2013, Listopad18 - 1
- 2013, Październik27 - 1
- 2013, Wrzesień31 - 1
- 2013, Sierpień31 - 0
- 2013, Lipiec19 - 1
- 2013, Czerwiec21 - 2
- 2013, Maj13 - 0
- 2013, Kwiecień13 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2013, Luty10 - 0
- 2013, Styczeń10 - 0
- 2012, Grudzień7 - 2
- DST 118.32km
- Teren 23.00km
- Czas 04:35
- VAVG 25.82km/h
- VMAX 56.70km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 172 ( 81%)
- HRavg 138 ( 65%)
- Kalorie 3464kcal
- Sprzęt BLACK BIRD
- Aktywność Jazda na rowerze
Jaskinie jesienią
Niedziela, 29 września 2013 · dodano: 29.09.2013 | Komentarze 1
8:15 wyjazd z Byczyny, 4-ka na terometrze i widoczność ograniczona do 70 m przez mgłę.
Byczyna>Zdziechowice>Praszka>Rudniki>Jaworzno>Parzymiechy>Lipie>Rozalin i pierwsze jaskinie Rezerwatu Szachownica
Potem lasem na Draby i jaskinia Ewy
Węże i Góra Zelce gdzie jest kilka jaskiń
Ostry leśny zjazd do Bobrowników i Żabi Staw
poczym odwiedziłem starą znajomą Gienkę-św Genowefa
Drugi przejazd przez zakole Warty w Ogroblach
Kurchany w Przywozie
i nowa atrapa młynu wodnego naprzeciw harcapów w Kępowiżnie
i koniec fotek czas do domu Kluski>Dalachów>Praszka>Byczyna
Kategoria Spontan